Przeglądając filmiki na kanale Alex Mandostyle natrafiłam na filmik pt. "Maj inglisz is wery gut!". Oglądając go do połowy przypomniałam sobie, jak jakieś półtorej roku temu moja ciocia chrzestna podarowała mi w wakacje pewną książkę - zbiór zadań i nauk z języka angielskiego. No, ale wiadomo - wakacje. Stwierdziłam, że będzie mi to zajmowało miejsce na półkach, więc bodajże to wyrzuciłam, ale nie jestem pewna. Pamiętam, że kiedy przeglądałam stronice podręcznika, widziałam właśnie bardzo fajne zadania gramatyczne. Tak więc Ola mnie oświeciła i zaczęłam szukać po całym mieszkaniu. Niestety, nie znalazłam tego, czego szukałam, lecz całkiem możliwe, iż ta właśnie książka tkwi w piwnicy lub gdzieś tam sobie już została na coś przetworzona. No nic, jutro jeszcze wybiorę się właśnie w moje sekretne miejsce i poszukam, bo o ile się orientuję, leżą tam jeszcze segregatory, które bardzo by mi się przydały oraz kartki, na których poopisywane są wszelakiego typu nauki, a to raczej by mi się przydało.
Więc tak, jednak nie znalazłam dzisiaj tego, co chciałam, ale natknęłam się na inne dzieła. Między innymi są to dwa podręczniki mojego brata - New Horizons 2 oraz New Horizons 3. Zdobyłam się jeszcze na przeszukanie dwóch ogromnych pudeł płyt, gdzie natknęłam się na stadko, a dokładnie dziesięć* płytek, które mogą mi się przydać. Bardzo się cieszę i biegnę posprawdzać ich zawartości!
*Dziewięć, płytka z mitologi greckiej i rzymskiej nie jest angielskim :)
Więc tak, pierwsza płytka za mną i wprost jestem prze szczęśliwa, że ją znalazłam, bo jak się okazało, nie jest to płyta z podręcznika szkolnego, lecz kurs angielskiego. Odkryłam, że będę mogła kształcić w ten sposób swoją mowę. Oczywiście jeśli mój mikrofon zacznie współpracować. Mam też tam czytanki, grę, quizy, poprawną wymowę słówek oraz prowadzenie konwersacji z komputerem, co mnie bardzo ciekawi.
Ta płytka to Polish Your English 2. a mam ją z Gazety Wyborczej :)
Następne dwie płytki to New Horizons 2 i 3. Tak jak przypuszczałam, na tych płytkach są gry, m. i. memory, których nie rozumiem, ponieważ trzeba słówka jakoś ze sobą powiązać. Nie sprawdzam trójki, ponieważ to będzie to samo.
Następną płytką jest moja stara wersja podręcznika do angielskiego, kiedy to jeszcze chodziłam do trzeciej klasy podstawówki. Zobaczmy, czy potrafię wykonać zadania... Ok, więc przed chwilą coś kliknęłam i mogę ją odtwarzać tylko z wersji dźwiękowej. Ktoś pomoże?
Następną płytą jest Can Do 2. Sprawdzamy...
Proszę, proszę! To płytka z czasów, kiedy jeszcze mój brat uczęszczał do drugiej klasy gimnazjum! Tak więc na pewno przyda mi się taka pomoc :)
Ok, po większych oględzinach ta płyta nadaje się do kosza.
Tak więc kolejne płyty są z tej samej serii - Switch 1, 2 i 3. Ja sprawdzę tylko jedynkę, ponieważ na płytach z tej samej kolekcji zawsze jest to samo.
Więc ta płyta nie chce się pokazać, ponieważ musiałabym zainstalować jakąś dodatkową wtyczkę, lecz ze mnie taki urodzony buntownik, że tego nie zrobię.
Co do ostatniej płyty nie jestem pewna, ponieważ wygląda ona jak trzy w jednym, a nigdzie nie ma napisu inglisz. Równocześnie może to być informatyka, angielski i niemiecki. Tytuł brzmi niemieckojęzyczne.
I tak! To jest niemiecki, z tym, że jest to po prostu nagranie kilkunastu rozmówek różnych dzieciaków, więc to też pewnie mi się przyda :)
Tak. Przyznam, że nie jestem do końca zadowolona z tego, co mam, ponieważ liczyłam po prostu na więcej. Mam tylko te książki i płytkę z Gazety Wyborczej, której ustawienia muszę skonfigurować, więc na razie jako takiego efektu mi to nie daje. Wpadłam na pomysł, by po prostu przestudiować wcześniej mój podręcznik do angielskiego, jednak odkryłam, że nie jest to możliwe, gdyż po prostu mój umysł musi najpierw odebrać wiadomości, dopiero potem przetwarzać je w domu.
Więc została mi tylko płytka, lecz to zawsze coś. (w dalszym ciągu liczę na magiczne znalezienie zguby)
Od jutra (ponieważ dziś jest już za późno) realizuję swój projekt "25 Days In English (25DIE)"
Nie sugerujcie się skrótem.
Mam nadzieję, że podołam temu zadaniu. Chodzi tutaj przede wszystkim o to, żeby codziennie do końca wakacji (cóż za zbieg okoliczności, że już we wtorek drugiego września zaczynamy się uczyć przez cały tydzień!) poświęcać 25 minut na dokształcanie/utrwalanie angielskiego. Właśnie dlatego 25 Days [...].
Życzcie mi powodzenia i trzymajcie mocno kciuki i...
Do usłyszenia z tematyką tego postu za 25 dni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz